Radość z hodowli może popsuć każdemu akwaryście pojawienie się problemów zdrowotnych rybostanu. Ryby zaczynają chorować nagle, a problemem z uzyskaniem porady wcale nie jest mały. Trudności należy upatrywać w dostępie do właściwej literatury lub braku specjalistycznej konsultacji. Tymczasem wiele źle zdiagnozowanych i leczonych chorób może prowadzić do śmierci ryb i zagrożenia całego rybostanu.

Przyczyny zachorowań

Ryby nie chorują bez powodu. W dobrze utrzymanych i wzorowo pielęgnowanych akwariach, w których hodowane są właściwie dobrane gatunki, do powstania chorób dochodzi rzadko. Najczęstsze zachorowania są wynikiem działania dwóch czynników:

Patogeniczne czynniki chorobotwórcze

Ich obecność w zbiornikach jest ciągła. Nie ma się wpływu na ich istnienie, ponieważ są one niewidoczne; do akwariów trafiają z nowymi egzemplarzami ryb lub roślinami. Stają się one groźne dopiero w chwili, gdy dochodzi do osłabnięcia witalności ryb przez czynniki zewnętrzne.
Osłabienie organizmu ryby i pojawienie się choroby mogą powodować różnorakie wpływy. W pierwszej kolejności należy wymienić niewłaściwe parametry wody (temperatura, twardość, wartość pH), pogorszenie jakości wody, nieodpowiedni lub zły jakościowo pokarm, zbyt dużą liczebność rybostanu oraz naturalne stany stresowe.
Można założyć, że te patogeniczne czynniki chorobotwórcze są rozprzestrzenione przede wszystkim w zbiornikach sprzedawców, choćby z uwagi na zbyt dużą liczebność i rotację oferowanych do sprzedaży ryb. Najbardziej znanym przykładem jest tuberkuloza rybia, rozprzestrzeniona w większości akwariów.