Nieruchomość jako instrument chroniący przed inflacją:

Wielu inwestorów uważa, że nieruchomość chroni zainwestowany kapitał finansowy przed inflacją. Ta rola jest szczególnie widoczna w okresach postępującej inflacji. Mało zużyte ekonomicznie nieruchomości nie tylko zachowują wartość realną, ale nawet wykazują jej wzrost. Ten wzrost jest wywołany gwałtownie zwiększającymi się kosztami budowy oraz wzrostem oprocentowania kredytu. To, że nieruchomość chroni kapitał przed inflacją, wyróżnia ja pozytywnie spośród innych instrumentów finansowych. Niektórzy ekonomiści uważają, że żaden z instrumentów finansowych tak dobrze nie pełni wymienionej funkcji.

Bliższa analiza pozwala ujawnić, że podatność na inflację zależy od rodzaju nieruchomości. Większa podatność cechuje nieruchomości przemysłowe i biurowe, gdzie występuje przewaga kosztów budowy w całkowitych kosztach przedsięwzięcia budowlanego. Ścisłe powiązanie między kosztami budowy i stopa inflacji powoduje, że również wartość rynkowa dotrzymuje w długim okresie kroku inflacji.

Ta cecha nieruchomości spowodowała, że te aktywa są chętnie włączane do portfeli inwestycyjnych inwestorów instytucjonalnych, zwłaszcza funduszy emerytalnych i firm ubezpieczeniowych. Instytucje te przyjmują środki ludności na długie okresu, starając się bez zwiększania ryzyka utrzymać wartość realną lokat.